Diksmuide |
Vertical Divider
to niewielkie miasto usytuowane w prowincji Zachodnia Flandria. Jego początki sięgają IX wieku, kiedy to, w pobliżu rzeki Yser, powstała frankońska osada Dicasmutha, która już w wieku XII otrzymała prawa miejskie. Na przestrzeni wieków Diksmuide wielokrotnie ucierpiało z powodu wojen. Począwszy od XV-wiecznych wojen między Holandią, Francją, Hiszpanią i Austrią, aż po hekatombę I Wojny Światowej.
16 października 1918 roku rozpoczęły się walki z wojskami niemieckimi. W wyniku wyniszczających ataków i bombardowań Diksmuide spotkał taki sam los jak Ieper, z miasta pozostały jedynie zgliszcza. W roku 1920 rozpoczęła się żmudna odbudowa i próba przywrócenia miastu dawnego wyglądu.
Jak na niewielkie miasto znajdziemy tu kilka naprawdę ciekawych atrakcji, takich jak kościół św. Mikołaja, ratusz, niewielki beginaż, czy budynek dawnego targu rybnego. |
Jednak największe wrażenie robią miejsca przypominające o koszmarze I Wojny Światowej. Niezwykłe muzeum Ijzer, w którym na 22 piętrach zgromadzono eksponaty wojenne, mroczne okopy śmierci, w których przez kilka lat żyli i ginęli belgijscy żołnierze oraz niemiecki cmentarz wojenny Vladslo.
KOŚCIÓŁ ŚW. MIKOŁAJA
1089- Diksmuide staje się samodzielną parafią.
1144- powstaje kościół św. Mikołaja.
1333- romańska kaplica zostaje zniszczona w pożarze, w jej miejsce powstaje gotycki kościół halowy. 1566- zebrane w kościele skarby przetrwały ataki ikonoklastów. |
1668- ponowny pożar kościoła. Odbudowana wieża kościoła uzyskuje obecny kształt.
1919- odbudowa zniszczonego kościoła. 1940- po ciężkim bombardowaniu z kościoła św. Mikołaja pozostają tylko ściany. |
Obecny kościół to rekonstrukcja gotyckiej budowli z ozdobną wieżą z XVII wieku. Na przestrzeni wieków w kościele zgromadzono wiele wspaniałych dzieł sztuki, takich jak sakramentarium (1614), chrzcielnica (1626), stalle, czy będący częścią ołtarza głównego obraz, który namalował Jacob Jordaens (1644). Niestety skarby, którym udało się przetrwać czasy Ikonoklastów, zostały zniszczone podczas ciężkiego bombardowania w 1940 roku. Wspaniała chrzcielnica to kopia tej stworzonej, w 1626 roku przez Jana van der Carre, dla kościoła parafialnego w Diksmuide.
BEGINAŻ
W XIII wieku świeckie mieszkanki odizolowały się od reszty społeczeństwa, aby prowadzić niezależne życie. Założyły na bagnistym, północnym skraju Diksmuide własny beginaż. Znajdowały się tutaj kaplica, infirmeria (izba chorych) oraz kilka domów mieszkalnych. Karta z 1697 roku stanowiła kodeks postępowania i przedstawiała detale z życia zamkniętej społeczności beginek. Zgromadzeniem kierowała tzw. mistrzyni. Beginki zaraz po przybyciu do beginażu składały śluby czystości i posłuszeństwa.
Mieszkanki beginażu opiekowały się chorymi, uczyły religii, wytwarzały koronki. Po I Wojnie Światowej beginaż został kompletnie przebudowany, w oparciu o stare plany. Zniknęły niestety beginki. Dziś beginaż jest własnością organizacji De Lovie i zamieszkiwany jest przez ludzi niepełnosprawnych umysłowo.
Historia Diksmuide w czasie I Wojny Światowej
Muzeum Ijzer |
Vertical Divider
Oryginalna wieża powstała w 1930 roku jako pomnik wojenny poświęcony żołnierzom poległym na froncie zachodnioflamandzkim, w czasie I Wojny Światowej. Przez długie lata wieża uważana była za symbol flamandzkich nacjonalistów. W roku 1946 w niewyjaśnionych okolicznościach została wysadzona w powietrze.
|
W 1965 roku, po 13 latach, ukończono budowę nowego, wspaniałego monumentu. 84-metrowa wieża, będąca najwyższym pomnikiem pokoju w Europie, mieści ciekawe muzeum (Wojny, Pokoju, flamandzkiej emancypacji). Na 22 piętrach zgromadzono wiele wojennych eksponatów, takich jak broń czy mundury. Historyczne zdjęcia ukazują cierpienie żołnierzy i ludności cywilnej. Zwiedzanie muzeum rozpoczyna się od wjechania na szczyt budowli. Z jej tarasu rozciąga się wspaniały widok na cały region od Nieuwpoort do Passchendaele, Ypres, Poperinge i Ploegsteert.
Wieża usytuowana wzdłuż rzeki Yser w Diksmuide ozdobiona jest literami AVV-VVK (Wszytko dla Flandrii-Flandria dla Chrystusa), przed wejściem widnieje napis Nigdy więcej Wojny. Motto muzeum brzmi: Co pozostało z życia?. Co pozostało z Kraju?.
Wieża usytuowana wzdłuż rzeki Yser w Diksmuide ozdobiona jest literami AVV-VVK (Wszytko dla Flandrii-Flandria dla Chrystusa), przed wejściem widnieje napis Nigdy więcej Wojny. Motto muzeum brzmi: Co pozostało z życia?. Co pozostało z Kraju?.
ADRES:
IJzerdijk 49, 8600 Diksmuide |
CENA BILETU:
8 Euro |
GODZINY OTWARCIA:
styczeń-luty-marzec-październik-listopad-grudzień: od 9.00 do 17.00
(sobota, niedziela i święta państwowe: od 10.00 do 17.00)
kwiecień-maj-czerwiec-lipiec-sierpień-wrzesień: od 9.00 do 18.00
(sobota, niedziela i święta państwowe: od 10.00 do 18.00)
Zamknięte w dniu 24/25/31/31 grudnia, 01/02 stycznia + 3 tygodnie po świętach Bożego Narodzenia.
Ostatnie wejście na godzinę przed zamknięciem.
styczeń-luty-marzec-październik-listopad-grudzień: od 9.00 do 17.00
(sobota, niedziela i święta państwowe: od 10.00 do 17.00)
kwiecień-maj-czerwiec-lipiec-sierpień-wrzesień: od 9.00 do 18.00
(sobota, niedziela i święta państwowe: od 10.00 do 18.00)
Zamknięte w dniu 24/25/31/31 grudnia, 01/02 stycznia + 3 tygodnie po świętach Bożego Narodzenia.
Ostatnie wejście na godzinę przed zamknięciem.
1914-1918 OKOPY ŚMIERCI
To miejsce szczególne, przypominające o hekatombie I Wojny Światowej, która w sposób szczególny doświadczyła Diksmuide. Miasto, które znalazło się na linii frontu zostało, podobnie jak Ieper, niemal doszczętnie zniszczone przez wojska niemieckie.
Istniejące do dziś okopy śmierci usytuowane wzdłuż rzeki Ijzer, zaledwie 100 metrów od okopów wroga są ostatnią zachowaną częścią systemu umocnień z czasów I Wojny Światowej.
Dziś te kilkaset metrów umocnień przypomina o okropieństwach wojny, stwardniałe na kamień stuletnie worki z piaskiem, zabezpieczające wąskie okopy, wyznaczały miejsce, w którym przez cztery lata żyli i ginęli belgijscy żołnierze.
Istniejące do dziś okopy śmierci usytuowane wzdłuż rzeki Ijzer, zaledwie 100 metrów od okopów wroga są ostatnią zachowaną częścią systemu umocnień z czasów I Wojny Światowej.
Dziś te kilkaset metrów umocnień przypomina o okropieństwach wojny, stwardniałe na kamień stuletnie worki z piaskiem, zabezpieczające wąskie okopy, wyznaczały miejsce, w którym przez cztery lata żyli i ginęli belgijscy żołnierze.
ADRES:
Dodengang, Ijzerdijk 65 CENA BILETU: 4 Euro
|
GODZINY OTWARCIA:
1 kwietnia-15 listopada 10.00-18.00 16 listopada-31 marca, wtorki i czwartki 9.30-16.00 Ostatnie wejście na pół godziny przed zamknięciem |
Niemiecki cmentarz
wojenny Vladslo |
Vertical Divider
położony około trzech kilometrów od miejscowości Vladslo, niedaleko Diksmuide w Belgii, jest miejscem spoczynku żołnierzy niemieckich poległych w I Wojnie Światowej.
|
"Groby żołnierzy są najwspanialszymi kaznodziejami pokoju"
Albert Schweitzer laureat Pokojowej Nagrody Nobla
Albert Schweitzer laureat Pokojowej Nagrody Nobla
Pod koniec I Wojny Światowej na terenie Belgii znajdowało się 678 niemieckich cmentarzy wojskowych, na których pochowano 134 tysiące poległych żołnierzy niemieckich. W 1925 roku liczbę cmentarzy zredukowano do 128, aby ostatecznie na mocy międzynarodowego porozumienia utworzyć cztery cmentarze w miastach: Hooglede (8246 poległych żołnierzy), Langemark (44.249 poległych, włączając 25 tysięcy w masowym grobie), Menen (47.864 poległych) oraz w Vladslo (25.645 pochowanych).
Cmentarz Vladslo, podobnie jak inne cmentarze niemieckie, wyraźnie kontrastuje z cmentarzami angielskimi i amerykańskimi. Brak tu dumy z bohaterów, wzniosłych haseł, widać, że to cmentarz pokonanych. Płyty z ciemnego kamienia, na każdej wygrawerowane imiona, nazwiska, stopnie wojskowe i daty śmierci dwudziestu żołnierzy.
Dodatkowo ponury nastrój potęguje rzeźba zasmuceni rodzice autorstwa Käthe Kollwitz słynnej rzeźbiarki niemieckiej, której najmłodszy syn Peter został zabity w pobliżu Diksmuide 23 października 1914 roku. Rzeźba ta symbolizuje ból i cierpienie wszystkich rodziców, którzy stracili swoje dzieci na wojnie. W jednym z grobów naprzeciwko pomnika został pochowany Peter Kollwitz.
W pobliżu cmentarza znajduje się muzeum Käthe Kollwitz, opowiadające historię jej syna Petera, młodego żołnierza, który poległ kilka dni po przybyciu do Diksmuide. Jest tu również opowieść o Käthe, słynnej niemieckiej rzeźbiarce, o jej cierpieniu po śmierci ukochanego syna, pacyfizmie, który przejawiał się w jej pracach stworzonych w Niemczech w latach trzydziestych i czterdziestych. W roku 1942 wnuk Käthe, Peter poległ na froncie rosyjskim, ona sama zmarła 22 kwietnia 1945 roku, nie doczekawszy końca wojny, której tak nienawidziła.
Dodatkowo ponury nastrój potęguje rzeźba zasmuceni rodzice autorstwa Käthe Kollwitz słynnej rzeźbiarki niemieckiej, której najmłodszy syn Peter został zabity w pobliżu Diksmuide 23 października 1914 roku. Rzeźba ta symbolizuje ból i cierpienie wszystkich rodziców, którzy stracili swoje dzieci na wojnie. W jednym z grobów naprzeciwko pomnika został pochowany Peter Kollwitz.
W pobliżu cmentarza znajduje się muzeum Käthe Kollwitz, opowiadające historię jej syna Petera, młodego żołnierza, który poległ kilka dni po przybyciu do Diksmuide. Jest tu również opowieść o Käthe, słynnej niemieckiej rzeźbiarce, o jej cierpieniu po śmierci ukochanego syna, pacyfizmie, który przejawiał się w jej pracach stworzonych w Niemczech w latach trzydziestych i czterdziestych. W roku 1942 wnuk Käthe, Peter poległ na froncie rosyjskim, ona sama zmarła 22 kwietnia 1945 roku, nie doczekawszy końca wojny, której tak nienawidziła.